▪️ Start w ZŁOTYM STOKU. Jest to najstarszy ośrodek górniczo-hutniczy w Polsce! W swojej historii wydobyto tu około 16 ton złota! W dzisiejszych cenach tego kruszcu, na przestrzeni dziejów stanowi ono wartość około 1 miliarda dolarów $😲
I warto pamiętać, że złoto to jedyny metal, który raz wydobyty najczęściej „nie ginie” i cały czas, w różnych formach krąży po świecie. Czyli na 100% złoto ze Złotego Stoku – najpewniej po przeróbce – wciąż istnieje.
W Kopalnia Złota w Złotym Stoku znajduje się też jedyny w Polsce podziemny wodospad (8m).
Lata dawnej świetności miasteczka wciąż odnajdziemy w zakamarkach wąskich złotostockich uliczek – warto się przespacerować.
▪ Jedziemy niesamowicie atrakcyjną widokowo drogą wojewódzką nr 390 do Lądka Zdrój. W najwyższym punkcie 705 m n.p.m. osiągamy Przełęcz Jaworową. Swego czasu organizowano tu słynne rajdy samochodowe. W 1993r. podczas zawodów, 2km od startu zginął uważany za jednego z najlepszych kierowców rajdowych na świecie Marian Bublewicz. Na trasie spotkamy tablicę pamiątkową poświęconą jego osobie.
Z aspektów technicznych: odcinek Złoty Stok – przełęcz to asfalt świetnej jakości. Niestety zjeżdżając do Lądka napotkamy około 2km odcinek „szwajcarskiego sera”. Trzeba uważać!
▪ LĄDEK ZDRÓJ. Kolejne miejsce, w którym przeszłość przyćmiewa czasy współczesne. Uważany jest za najstarsze uzdrowisko w Polsce. Leczyli się tu m.in.: Goethe, cesarzowa Katarzyna II, cesarz Aleksander I, królowie pruscy czy John Quincy Adams – szósty prezydent USA
Z najciekawszych miejsc, warto zobaczyć:
– reprezentacyjny budynek zdroju Wojciech,
– odrestaurowany rynek z kamienicami podcieniowymi,
– jedyny w Polsce i jeden z nielicznych w Europie krytych mostów (łączący swego czasu dwa obiekty sanatoryjne),
Na mapie zobaczycie dużo kręcenia się po Lądku-Zdrój. Wynika to z położenia miasta i rzeki Białej Lądeckiej dzielącej je na pół. Najlepiej zostawić samochód w jakimś centralnym punkcie i zwiedzać uzdrowisko na piechotę
▪ STRONIE ŚLĄSKIE. Kolejne zapomniane miasteczko na naszej trasie. Jeszcze w 2004r. dojeżdżały tu pociągi! Warto zobaczyć pozostałości infrastruktury kolejowej, jak dawny dworzec tworzący obecnie Centrum Edukacji, Turystyki i Kultury oraz zachowaną kolejową wieżę wodną, zbudowaną wedle popularnego na Śląsku projektu.
Obecnie miasto to głównie skrzyżowanie dróg prowadzących w Góry Bialskie, na jedno z najmniej znanych drogowych przejść granicznych z Czechami na Przełęczy Płoszczyna, Masyw Śnieżnika i stację narciarską Czarna Góra. Kierujemy się do tej ostatniej
▪ Zwana popularnie „CZARNĄ GÓRĄ” to de facto mała miejscowość Sienna, która przeżywa prawdziwy boom rozwojowy w ostatnich latach („Czarna Góra” to nazwa stacji narciarskiej i pobliskiej góry). A sama stacja narciarska to nie tylko zimowe atrakcje. My jednak tylko przejeżdżamy przez ośrodek i wspinamy się na Przełęcz Puchaczówka 864 m n.p.m.
To najwyższy, dostępny z samochodu punkt naszej wycieczki. Z przełęczy rozciągają się widoki na wszystkie okoliczne pasma górskie. Zdecydowanie warto przystanąć
▪ Z przełęczy czeka nas prawie 10km zjazd w dół. Kierunek – BYSTRZYCA KŁODZKA.
Najlepiej wjechać do miasta do strony południowej – tak jak pokazałem na załączonej mapie. W ten sposób poczujemy się jakbyśmy wjeżdżali do… jednego z włoskich, górskich miasteczek.
Uwierzcie, będziecie zaskoczeni tym widokiem Stare Miasto zbudowane na zboczu, kilka poziomów piętrzących się zabudowań oraz czerwone dachy. Na mapie zaznaczyłem miejsce skąd najlepiej podziwiać miejską panoramę.
Bystrzyca Kłodzka zaskakuje ilością atrakcji. Mury obronne, baszty i wieże, Rynek i Mały Rynek, wiele zaułków i stromych, kamiennych zejść w kierunku rzek Bystrzyca i Nysa Kłodzka, które okalają ten średniowieczny układ urbanistyczny. Również tuż przy rynku ciekawie położona stacja kolejowa
Jaką obrać trasę zwiedzania? Oczywiście najlepiej wędrować bez planu
Można odnieść wrażenie, że atrakcji wystarczy nam na dwa dni. I to jest pomysł! Może warto przenocować gdzieś po drodze i zwiedzić tę część Ziemi Kłodzkiej jeszcze dokładniej np. podczas weekendowej wycieczki?
A nie wspomniałem jeszcze o kilku szczytach w okolicy z Korony Gór Polski do zdobycia m.in. Śnieżnik – Masyw Śnieżnika, Rudawiec – Góry Bialskie, Kowadło – Góry Złote czy Kłodzka Góra – Góry Bardzkie.
Do tego Jaskinia Radochowska koło Lądka Zdrój czy Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie nieopodal Stronia Śląskiego bądź ciekawy Dom Klahra Kawiarnia Artystyczna również w Lądku.
Jeszcze innym pomysłem jest zrobienie powyższej trasy na rowerze, plus ewentualne jej przedłużenie na Góry Bystrzyckie, Orlickie i Stołowe. Jak widać atrakcji nie zabraknie, a o wypadzie rowerowym Dookoła Ziemi Kłodzkiej znajdziecie TUTAJ