Lądujemy zaledwie 14 km od wrocławskiego rynku!
Początki Winnicy Katarzyna sięgają 2003r. Od 2010r. w winnicy zagościły typowo winne szczepy, których obecnie znajdziemy 7 rodzajów, od popularnych na Dolnym Śląsku Solaris i Rondo, po wschodnioeuropejskie odmiany jak Muskat Odeski i Gołubok
Winnica z 50 arów powierzchni, wytwarza około 1500 butelek win białych, różowych i czerwonych. Jednym z najnowszych pomysłów jest pét-nat, czyli wino z wstrzymaną fermentacją, ze sporym osadem, kapslem zamiast korka i musującym orzeźwieniem.
W tym roku winnica organizowała WinoCzwartki, a już wkrótce powstanie klimatyczna przestrzeń do winnych degustacji. Wizyta w winnicy to również pomysł na romantyczną randkę, za którą dziękuję mojej super żonie Gośce😊
Do Winnicy Katarzyna możemy dojechać rowerem, korzystając m.in. ze ścieżki rowerowej wzdłuż Wschodniej Obwodnicy Wrocławia, a do miasta wygodnie wrócić pociągiem ze stacji Święta Katarzyna.
Co zobaczymy w okolicy?
Okolica obfituje w kilka ciekawych miejsc, m.in. około 3m wysokości głaz narzutowy w pobliskim Sulęcinie, jedno z młodszych miast w Polsce – Siechnice wraz z kąpieliskiem Błękitna Laguna czy Jezioro Dziewicze w lasach nadodrzańskich, idealne na rowerowe wycieczki (najbliżej Wrocławia położone rowerowe singletracki!)
WWW: Winnica Katarzyna
FB: Winnica Katarzyna
Instagram: Winnica Katarzyna
Co zobaczyć w okolicy?
Jordanów Śląski to brama do Masywu Ślęży. Zalew Sulistrowicki, Przełęcz Tąpadła i iście tatrzański szlak niebieski na “Śląski Olimp”, Sobótka i Zamek Górka, klimatyczna wieża widokowa na Wieżycy czy Rezerwat Archeologiczny Będkowice. Opisy wszystkich tych miejsc znajdziecie na moim Instagramie. A w samym Jordanowie warto podjechać nad miejscowy zalew. Dla eksploratorów lokalnych tajemnic czeka Wieża Bismarcka na Jańskiej Górze.
„W malowniczem położeniu, rozłożone na górze, śród ogrodów opasane murem z dwoma bramami”. Tak opisywano Niemczę 130 lat temu. To tutaj znajdziemy na Dolnośląskim Szlaku Piwa i Wina jedną z największych dolnośląskich winnic Winnicę Niemczańską.
Na etykietach niemczańskich win zauważycie Klucz, który – jak mówi Pan Marek Dymkowski, główny twórca winnicy – jest narzędziem do „rozpoczęcia przygody z winem” i odkrycia niezwykłej opowieści o okolicznych terenach.
Winnica o powierzchni 5 ha, położna na Wzgórzach Niemczańsko-Strzelińskich jest jedną z najmłodszych na Dolnym Śląsku. Dzięki bogatym w minerały ziemiom, pozwoliła stworzyć pierwsze wina już w rok po nasadzeniach. Był 2018r.
Zbocza winnicy leżą przy ul. Dębowej, winiarnia przy ul. Strzelińskiej i tuż obok hotel Pana Marka, w którym możecie spróbować tutejszych win.
Super, że są ludzie, którzy łączą biznes z opowieścią o miejscu, w którym działają. Zostają ambasadorami – często zapomnianych i leżących na niepopularnym szlaku – regionów, które dzięki nim mogą odżyć i zaistnieć na turystycznej mapie Polski. Kto by trafił do Niemczy, gdyby nie było tam winnicy? Nieliczni…
A sama Niemcza i okolice?
Jest to jedno z najstarszych polskich miast. Malowniczo położony na wzgórzu rynek otoczony murami obronnymi (rzadko spotykany na Śląsku tzw. rynek wrzecionowaty – bardzo wąski w kształcie wrzeciona, czyli narzędzia do przędzenia), bramy wjazdowe do miasta oraz mocno przebudowany zamek (brak wstępu). Tuż pod winnicą znajdziemy Piernikarnię Śląską (trzeba się umawiać), a kilka km na zachód interesującą Dolinę Tatarską i zamek w Goli Dzierżoniowskiej. Będąc w Niemczy nie można oczywiście ominąć niezwykłego Arboretum Wojsławice.
Niestety, pomimo swojego niesamowitego potencjału turystycznego, Niemcza jest mocno zaniedbanym miastem. Na szczęście widać zmiany i wkrótce tamtejsza okolica może być nowym dolnośląskim odkryciem…
WWW: Winnica Niemczańska
FB: Winnica Niemczańska
Instagram: Winnica Niemczańska